„Wypełniło się” – mówił z krzyża Pan Jezus. Wypełniło się także pragnienie Chrystusa, aby druga niedziela po Jego zmartwychwstaniu była Świętem Bożego Miłosierdzia. Jego czciciele i wierni nie zawiedli i wypełnili w tych dniach krakowskie sanktuarium.
Na wszystkich Mszach świętych sprawowanych w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia pielgrzymi wypełniali świątynię i jej błonia. Nie inaczej było na Eucharystii wieńczącej świętowanie. Mszy św. przewodniczył biskup pomocnicy archidiecezji krakowskiej ks. bp Robert Chrząszcz.
Bp Robert Chrząszcz, homilia
Zdrój nadziei
Bazylika Miłosierdzia Bożego odgrywa szczególną rolę w świecie. To stąd w świat wysyłana jest iskra miłosierdzia a wraz z nim zdroje nadziei. – To tutaj pielgrzymował obok św. Jana Pawła II i Benedykta XVI, papież Franciszek, który tak bardzo umiłował miłosierdzie, że nazwał ją „dowodem tożsamości Boga” – mówił biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej. Nawiązując do dzisiejszych czytań i Ewangelii stwierdził, że są one źródłem nadziei.
Jaką nadzieję daje nam współczesny świat? Ksiądz biskup Robert Chrząszcz nie miał dobrych wieści. – Żyjemy w czasach, które często proponują anty nadzieję. Nie warto się starać, bo i tak się nie uda. Jest źle a może być jeszcze gorzej – stwierdził. A jednocześnie dopowiedział: „Chrystus mówi bardzo jasno: „nie lękaj się!”. I nie mówi tego z bezpiecznej perspektywy”. – Mówi to jako Ten, który zna mrok śmierci, zna zdradę, ból, samotność. On to wszystko przeszedł i wrócił do życia. On naprawdę wie co mówi, gdy mówi do nas „nie lękaj się” – podkreślił hierarcha.
Ile jest we mnie z apostoła Tomasza?
W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus ukazuje się apostołom w Wieczerniku dwukrotnie. Drugi raz powraca, aby św. Tomasz uwierzył w zmartwychwstanie Chrystusa. – Czy Tomasz naprawdę nie wierzył? Może on po prostu nie chciał wierzyć na cudzym doświadczeniu. Chciał sam dotknąć, zobaczyć, spotkać, przekonać się, doświadczyć. I Pan Jezus przychodzi specjalnie dla niego. Nie po to, aby go zawstydzić, ale żeby uzdrowić jego serce. I co robi Tomasz? Wyznaje najpiękniejsze zdanie z Nowego Testamentu „Pan mój i Bóg mój” – wskazał ks. bp Robert Chrząszcz.
A zwracając się do młodych, zgromadzonych w krakowskim sanktuarium, zwrócił uwagę, że każdy z nas może mieć wątpliwości i pytać, czy Bóg istnieje. – On nie czeka aż będziecie idealni. Tak, jak Tomasz nie był idealny. On przychodzi właśnie teraz przez zamknięte drzwi twojego serca przez strach, przez ból, przez niepewność i mówi „pokój wam, jestem, zostańcie ze mną, trwajcie ze mną” – mówił w homilii. Biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej podkreślił, że „wiara i nadzieja w Jezusa nie są dla idealnych”. – Nie są dla doskonałych, ale dla tych prawdziwych. Dla takich, którzy upadają, ale powstają. Dla tych, którzy naprawdę szukają – dodał. Zachęcił też młodych, aby byli pielgrzymami nadziei i nieśli światu Światło.
Zwieńczeniem tegorocznego świętowania był koncert „Misericodias Domini” w Bazylice Bożego Miłosierdzia.
ITK